Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-01-2007, 01:16   #18
JarekTFL
 
Reputacja: 1 JarekTFL ma wyłączoną reputację
Rosjanin spokojnie odczekał aż olbrzym opuści broń, nie zaskoczony tak szybką reakcją członków posterunku. Zaskoczyła go natomiast błyskawiczna reakcja pajacówny z apallachów. Nie zbity z tropu kontynuował jednak przedstawienie.

...

"Racz pan, panie Chruszczow nie sprawiać mi więcej problemów swym prostackim zachowaniem.. Bo przy kolejnej okazji nie musisz pan mieć tyle szczęścia co teraz."

Blondyn odpowiedział nie spuszczając nawet wzroku z piersi kobiety:

Ależ jakże bym śmiał, obawiałbym się pomsty.

Ton zupełnie nie pasował do treści wypowiedzi ale zdaje się że to nie przeszkadzało Wołodii.

Źrenice zmieniły błyskawicznie położenie kiedy broń znów się poruszyła. Zręczność z jaką szlachcianka schowała broń poszerzyła uśmiech Wołodii. Zdaje się że cała sytuacja bardzo go rozbawiła. Kiedy kobieta odwróciła się od niego tyłem znów miał okazje przylepić do czegoś spojrzenie. Z trudem powstrzymał się od złapania jej za pośladki. Może i ta kobieta to pajac z apallachów, ale ten pajac zdecydowanie zbyt zręcznie posługuje się rapierem.

Dziewczyna minęła obserwującego ją rosjanina. Sposób w jaki wytrzymywała wilcze spojrzenia i pewność siebie z jaką się poruszała coraz bardziej go podniecały. Oparł się o ścianę, wyjął z kabury swojego kochanego srebrnego FN-a i zaczął kręcić nim wokół palca z niespotykaną zręcznością nie spuszczając płonących oczu z kobiety.

Niezłe ciacho.

Powiedział kiedy kobieta opierając się o barierkę napieła się jak struna, a słowa te wywołały kolejną falę chichotów wśród gawiedzi.
 
__________________
Jeśli martwi się nie żywią to czemu żywi się martwią?
JarekTFL jest offline