Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-01-2007, 08:47   #13
Rhamona
Banned
 
Reputacja: 1 Rhamona nie jest za bardzo znany
W rzeczy samej, bardzo ciekawie prawicie - przede wszystkim podoba mi się przejrzystość waszych wypowiedzi i konkrety.

Muszę zgodzić się praktycznie z wami wszystkimi, jednak nie można zapomnieć, że MG i współgracze, dając przykład, uczą mniej obeznanych graczy. Jeśli nikt nie przywiązuje uwagi do kart postaci, nowy gracz również nie będzie tego robił itp. Ja bym takie drobnostki (co nie oznacza, że to są mało ważne rzeczy, zaliczyłabym tutaj też szacunek) nazwała po prostu 'Kulturą gry w RPG'. Czyli w jednym zdaniu dobry gracz to gracz kulturalny

Natomiast mnie zastanawia jedna rzecz, która się tu pojawiła... znowuuuuu - MG ma zawsze racje. Blanche ma racje mówiąc, iż kulturalny gracz, nie zrobi awantury MG w środku sesji, psując wszystkim grę, myślę że każdy może się zgodzić. Ważne jest też to, żeby gracz miał poczucie własnej autonomiczności i samodzielnie myślał. To co MG mówi, to nie są jakieś objawienia Boże. Dziś on prowadzi, jutro kto inny. A często tak jest, że gracze (w tym MG) przejmują od siebie różnego rodzaju bagi, błędy i absurdy. MG powinien być autorytetem, ale każdy musi pamiętać, że może się mylić. A z tymi uwagami na koniec sesji to też nie musi być dobry pomysł. A co jeśli cały wątek przygody, zbudowany jest na błędnych informacjach sprzedanych dla graczy? MG tylko czeka, kiedy oni się połapią i zaczną samodzielnie myśleć? A tu NIC.

Możecie nazywać mnie jak chcecie, ale ja nigdy nie będę uważała, że MG ma zawsze racje... no chyba, że jest dla mnie totalnym autorytetem. A co w ogóle myślę o MG, to już inna historia.
 
Rhamona jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem