Otworzyła oczy i spojrzała na sąsiada. Uścisnęła pocieszająco jego dłoń i uśmiechnęła sie do niego ciepło.
-Nie bój sie-powiedziała cicho.-To naprawde dobry transportowiec, nic nie może nam sie stać- poklepała go drugą dłonią. Umilkła i siedziała spokojnie podczas całego startu, nadal ściskając dłoń siedzacego obok mężczyzny. Gdy turbulencje skończyły sie, uśmeichnęła sie do niego ponownie i puściła go - A nie mówiłam? - powiedziała lekkim tonem
__________________ Każdy powinien mieć motto.
Nawet jeśli jest dziwne:
"I'm greedy, not stupid..."
Widzicie? |