Millenium Actress bardzo mi się podobało
Teraz w chwili rzadkiej wolnego czasu machnęłam sobie trzy nówki (wszystkie po jednym odcinku):
Makai Ouji: Devils and Realist - angielski lordzik jest zatwardziałym realistą. Pech chciał, że jego rodzina ma kontrakt z demonem. Chyba nie muszę pisać jakie anime to przypomina i kto kim pomiata?
Ale zapowiada się sympatycznie.
Kamisama no Inai Nichiyoubi - bóg stworzył świat, ale potem porzucił wadliwe dzieło. Ludzie nie rodzą się już, ani nie umierają. Chodzące trupy mogą zabić (czytaj: pochować) tylko gravekeeperzy. Jednym z nich jest na oko 7-letnia dziewczynka. Wszystko fajnie póki do jej wioski nie przychodzi jakiś przystojniak i morduje wszystkich prócz niej. Koncept ciekawy, z wykonaniem gorzej.
Blood Lad - chyba najciekawsze z tych trzech. Komedia 100%. W demonim świecie młody wampir jest przywódcą swojego regionu i fanem wszystkiego co japońskie. Na jego teren zaplątuje się 100% mundurkowej japonki, a ten od razu dostaje małpiego rozumu. Tyle że gdy na chwilę spuszcza ją z oka, dziewczynę zjada jakiś potwór, a jej duch nie wzbudza w nim żadnych emocji. Postanawia więc ją ożywić, tyle że nie wie jak (wiedzy szuka... w mangach
).