Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-07-2013, 21:02   #36
Nergala
 
Nergala's Avatar
 
Reputacja: 1 Nergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skał
Złote oczy rozszerzyły się nieco ze zdziwienia na ostatnie słowa doktora.
-Rasizm? - Powtórzyła z niedowierzaniem i mocno pytającym tonem, po czym ponownie na jej twarzy zagościł delikatny uśmiech. - W żadnym wypadku moja ciekawość nie była podszyta czymś takim. Przepraszam za nieporozumienie. Nigdy nie spotkałam się z nikim podobnym do pańskiego towarzysza, więc pewna doza niepewności z ogromną porcją zainteresowania wymknęły się ze mnie w postaci moich pytań... - Powiedziała łagodnym, melodyjnym głosem zerkając na Zielonego.

Nadany komunikat ostrzegawczy momentalnie zmienił nastrój panujący na pokładzie. Ekscytacja wyprawą tak zawieruszyła jej myślami, że zapomniała wyposażyć się w jakiekolwiek dokumenty zezwalające im na swobodną podróż po kosmosie. Jak mogła o tym zapomnieć? Potrząsnęła czupryną czarnych loków odganiając nierealne już pomysły.

- Dodatkowe kredyty za nadgodziny dla poczciwych celników? - Uśmiechnęła się zawadiacko. Pomysł, najprostszy z możliwych i najstarszy w galaktyce, zazwyczaj nie spotykał się z dezaprobatą. Mogła płacić. Lepsze kilka(naście lub dziesiąt) kredytów mniej na koncie niż plamy krwi na posadzce i ścianach, a do tego list gończy z ich imionami rozesłany jak galaktyka długa i szeroka. - Mi odpowiada. W razie czego, służę swoim językiem.... Jak to wy, ludzie, mawiacie? Wasza złotousta towarzyszka będzie waszym wsparciem...
 
__________________
Sore wa... Himitsu desu ^_~
Nergala jest offline