Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-07-2013, 22:30   #48
wysłannik
Wiedźmołap
 
wysłannik's Avatar
 
Reputacja: 1 wysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputację
Krasnolud co jakiś czas rozglądał się dookoła i za siebie. Wąskie korytarze i ciasne tunele mu obce nie były, jednak w tym miejscu był pierwszy raz i na dodatek podobno krąży tu jakieś paskudztwo, więc ostrożności nigdy wiele. Jednak broni wyjętej jeszcze nie miał. Światło pochodni kapitana była wystarczające by Hargin mógł spokojnie widzieć wszystko przed sobą i pod sobą. W zasadzie zdziwił się nieco, że kawałek podłogi odpadł przez kapitana a nie przez niego, bo przecież krasnolud był nieco cięższy ale widocznie to kapitan miał mieć pecha. Z początku Hargin nawet chciał podać kapitanowi rękę, by pomóc mu wyjść, ale przypomniał sobie, że obraził go zbyt wiele razy by teraz mu pomagać. Spojrzał tylko na giermka i wzruszył lekko ramionami, by pokazać że to nie ich sprawa.

Dotarli jako ostatni na miejsce zbiórki. Choć inni też mieli pewne przygody sądząc po smrodzie co niektórych. Reszta zdążyła już nieco obadać aktualne miejsce. Gdy Lobo wspomniał o stropie to i Hargin na niego spojrzał. Taka ilość pajęczyn przywodziła mu na myśl tylko jedno - olbrzymie pająki. Nigdy z nimi nie walczył, na szczęście, ale w tunelach wiele się o nich mówi.
- Panuje tu spokój, wilgoć i jest ciemno jak w rzyci... - szepnął nie dokańczając.
 
__________________
"Inkwizycja tylko wykonuje obowiązki, jakie na nią nałożono. Strach przed nią jest zbyteczny; nienawiść do niej, to herezja." - Gabriel Angelos, Kapitan 3 Kompanii Krwawych Kruków.
wysłannik jest offline