Indianin nieco zbladł kiedy przeciążenie wcisnęło go w fotel. Takich ciekawostek się nie spodziewał. Szybko się zreflektował, uchylił nieco usta, żeby zmniejszyć ciśnienie w czaszce. Silnie chwycił poręcze fotela, uniósł się na rękach, z trudem odrywając pośladki od siedzenia, żeby słabiej odczuwać drgania. Kiedy przestało trząść, usiadł z powrotem, poprawił się na fotelu i beznamiętnie spojrzał na sąsiadkę. Zerknął na ekran na którym zjawiła się wojskowa stewardessa. Sprawdził pasy i rozsiadł się wygodnie. Oparł głowę o oparcie fotela i zamknął oczy. Czas upłynie powoli... Można skorzystać z okazji i spróbować się zdrzemnąć... |