Faro zaś kontynuował swe dalsze przeszukiwania. Miał zamiar poświecić na to kilka chwil, lecz nie za długo i wynosić się zanim ktoś go przyłapie - nie był dobry w skradaniu się po miastach, o nie. Pytanie czy miał rację. Te dwie dziewki siedziały jakos normalnie. A może to czar podporządkowania umysłu? Albo zawarł pakt z demonami by te mogły je zapłodnić i przybyć na ziemię? Tak, to brzmiało sensownie. W końcu dla całej trójki było oczywiste że ten Kelso to lepsza menda i winowajca całej tej zadymy. mógł być zdolny do wszystkiego, nekromanta jeden. |