Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 30-06-2013, 23:31   #41
 
vanadu's Avatar
 
Reputacja: 1 vanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znany
-Milo nam Cię poznać odparł dość uprzejmie Faro. Facet wyglądał na sporego a taki się może przydać. -[i]Na pewno pomoc sie przyda. Aczkolwiek później ruszamy dalej, dość daleko.
Swoimi rozmyślaniami się nie dzielił - w końcu go nie znał jeszcze, nie?
 
vanadu jest offline  
Stary 02-07-2013, 21:22   #42
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Thondas gdy został wprowadzony w szczegóły, od razu skojarzył wiele faktów. Przecież sam był w tej osadzie, gdy doszło do tajemniczych poczęć, narodzin potwora z łona Very oraz ucieczki Heinricha Kemmlera. Słyszał jak ludzie gadają, że to wszystko sprawka maga i nekromanty, a najgłośniej krzyczeli Kaeso i Opius. Ktoś też mu opowiadał, jak to doszło do rękoczynów między sołtysem a Heinrichem. Mężczyźni pobili się w centrum Scentio, obok spichlerza, gdy Opius przydybał tam swoją córkę na sianie z magiem. Ofelia przyobiecana była Kaeso Larusowi, więc Opiusowi bardzo w niesmak było pozwalać dziewce baraszkować na sianie z przybłędą. Następnego dnia okazało się, że Heinricha już we wsi nie ma. A potem zaczęły się napady ożywieńców nadchodzących z południa. Za każdym razem Thondas uczestniczył w obronie palisady i sam nawet zatłukł kilka ożywionych trupów. Nigdy jednak nie widział nikogo, kto mógłby kierować martwiakami. Ale ludzie gadali, że musi to być Kemmler, mszczący się na mieszkańcach Scentio.


Balbinus wyruszył na poszukiwania mężczyzny, którego wraz z Fabiusem spotkali, opuszczając dom Opiusa. Po długich poszukiwaniach udało mu się w końcu trafić do właściwej chaty. Otworzyła mu stara, bezzębna i blada kobiecina, która zanim zdołał wyjaśnić po co przyszedł, zatrzasnęła mu drzwi przed nosem, sepleniąc coś o zemście bogów. Mag nie dał się spławić i dobijał się dalej. Skutecznie, gdyż za drugim razem w drzwiach stanął mężczyzna, którego szukał.
- Niestety nie ma jej u nas w domu – odpowiedział Balbinusowi, gdy ten wyjaśnił powód swojej wizyty. Wskazał na budynek po drugiej stronie osady. – Obie, wraz z Malvinią są pod opieką wielebnego Kaeso. Jeśli chcesz się z nimi spotkać, musisz jego poprosić o zgodę.

Veneficusowi nie pozostało nic innego, jak udać się do duchownego i poprosić o wizytę. Tak też zrobił, zwłaszcza, że ojciec Sabii poszedł razem z nim. Przez długą chwilę dobijali się do drzwi domu Kaeso. W końcu otworzył im niewysoki, lekko przysadzisty młodzieniec o czerwonym, spoconym obliczu. W Balbinusa wpatrywały się małe, przenikliwe i bardzo rozbiegane oczka.
- Witajcie, wielebny – zagaił rozmowę przewodnik Balbinusa. – Ten oto człowiek, od Opiusa przysłany, chciałby się z moją córką widzieć. Pozwolicie?
- A po co? – zapytał Kaeso opryskliwie, patrząc na Balbinusa, ale pytanie kierując do nieszczęśliwego ojca.
- W sprawie tego zbereźnika chciałby się paru rzeczy dowiedzieć, bo musicie wiedzieć, że Opius pomoc znalazł i ów, wraz z towarzyszami na magusa się wyprawi – w głosie mężczyzny brzmiała złość, gdy mówił o okaryjczyku. Ale po Kaeso to spłynęło.
- Nic z tego – odpowiedział i wycofał się za próg. – Dziewczęta zmożone po całym dniu, a teraz na modłach czas spędzają. Grzech swój śmiertelny muszą odpokutować modlitwą. Sami rozumiecie.

Po tych słowach zatrzasnął drzwi.


Fabius, gdy nastał wieczór wymknął się ze stodoły, w której Opius pozwolił im się zatrzymać i skierował się w kierunku domu Kaeso, położonego po wschodniej stronie wsi, w sąsiedztwie dwóch sporych obór. Najwidoczniej Larus był bogatym człowiekiem, co tylko utwierdzało Faro w przekonaniu, że sprawa z nekromantą nie do końca wygląda tak, jak ją przedstawia sołtys, który z pewnością cieszył się, że będzie miał dobrze prosperującego zięcia.

Fabius – skradanie się 68 (PS 11), sukces!

Faro niepostrzeżenie dotarł do ściany jednej z obór, kryjąc się w cieniu przed przechodzącymi akurat w pobliżu dwoma mieszkańcami osady. Gdy tamci oddalili się, wychynął z ukrycia i posuwając się wzdłuż ściany, obszedł budynek. Potem już tylko w trzech długich susach pokonał dystans dzielący go od chaty Kaeso. W izbie paliło się światło, migoczący poblask wydobywał się na zewnątrz przez niewielkie, przesłonięte błoną okienko.

Kaeso – spostrzegawczość (-20) 02, sukces! vs Fabius – ukrywanie się 53 (PS 66), porażka

Faro zajrzał do środka. Przy niedużym stole, stojącym w rogu izby siedział mężczyzna i dwie brzemienne kobiety. Wszyscy troje posilali się z pokaźnych rozmiarów miski stojącej przed nimi. Faro usiłował wypatrzyć coś, co potwierdziłoby jego przypuszczenia, jednak musiał przerwać. Młody, nieco tęgawy mężczyzna odwrócił się i spojrzał wprost w oko, dostrzegając podglądacza. Natychmiast zerwał się od stołu, a łyżka którą trzymał ze stukotem upadła na podłogę.
- Ktoś ty? – zakrzyknął, ruszając w stronę okna.
 
xeper jest offline  
Stary 05-07-2013, 21:26   #43
 
vanadu's Avatar
 
Reputacja: 1 vanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znany
Faro niczym wąż przycisnął sie do ściany. Diabli nadali. Nie spodziewał sie że zostanie wykryty. Nie wierzył by miejscowi, zwłaszcza wójt, liczący na bogatego zięcia, ani podejrzliwi i upierdliwi wieśniacy. Miał zamiar skryć się i poczekać aż kapłan czy kto zacz, uzna że mu sie przewidziało. Wtedy będzie kontynuował. Jak nie? To jego problem, dostanie w ryja.
 
vanadu jest offline  
Stary 06-07-2013, 19:03   #44
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Faro – ukrywanie się 57 (PS 21), sukces! vs Kaeso – spostrzegawczość (-10) 20, porażka!

Nim właściciel domu dotarł do okna, za którym zauważył intruza, Fabius zdążył już usunąć się na dwa kroki i przylgnąć do ściany. Żeby go zauważyć, Kaeso musiałby wychylić się przez okno, a to, jak zauważył wcześniej Faro, nie otwierało się. Gdy Kaeso podszedł do okna, światło padające na zewnątrz zostało na chwilę przyćmione, aby zaraz wrócić do poprzedniego natężenia.

Faro – nasłuchiwanie 92, porażka

Mimo starań, z miejsca w którym się znajdował, Fabius nie był w stanie wychwycić dźwięków dochodzących z wnętrza domu, więc dalsze poczynania Kaeso Larusa pozostawały dla niego tajemnicą.
 
xeper jest offline  
Stary 06-07-2013, 19:15   #45
 
vanadu's Avatar
 
Reputacja: 1 vanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znany
Sprytny baran i sabotażysta. Okno się nie otwiera?Nie ze mną takie numery. Faro zastosował sprawdzona taktykę - nie chcę cie oknem to wleź dachem...czy jakoś tak. W każdym razie postanowił dyskretnie włamać się i przepatrzeć dom. Sprawdzić skrzynie, czy dziewczyny gdzieś zamknięte (ale tak by ich nie budzić) i oglnie w podejrzanych rzeczach sie rozpatrzeć.
 
vanadu jest offline  
Stary 09-07-2013, 09:10   #46
 
SyskaXIII's Avatar
 
Reputacja: 1 SyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnie
-To kiedy i dokąd wyruszamy? - zapytał Thondas.

Teraz kojarzył już wiele faktów. O większości tych rzeczy już słyszał ale się nimi nie interesował. Bo w końcu po co ? Wykonywał tą pracę, za którą mu płacili. Był zwykłym rzemieślnikiem. Faktem było, że, któregoś dnia rozłupał kilka nieumarłych czaszek ale robił to w obronie własnego życia. Nie planował być żadnym bohaterem, jednak wszystko wskazuje na to, że od teraz będzie musiał. Albo zostanie bohaterem i pozbędzie się umarlaków albo zginie jako zapomniany człowiek z północy. Czasy są ciężkie więc i realia brutalne.

-Ja mogę ruszać choćby zaraz, wszystko co mi potrzebne już mam
 
__________________
"Widzieliście go ? Rycerz chędożony! Herbowy! trzy lwy w tarczy! Dwa srają, a trzeci warczy!"
SyskaXIII jest offline  
Stary 09-07-2013, 11:49   #47
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Gdy cień gospodarza zniknął z okna, Faro ruszył wzdłuż ściany domu, kierując się na jego tyły. Minął kolejne, również niedające się otworzyć okienko. Szedł dalej, aż dotarł do załomu ściany. Gdy się wychylił, w ciemnościach dostrzegł obejście gospodarskie, utworzone między domem, oborą i palisadą. Na środku znajdowała się spora, ocembrowana sadzawka. Obok niej, przy ścianie obory wznosiła się pokaźna, cuchnąca kupa obornika, w której z zapałem harcowało stadko oskubanych kur. Ze sterty łajna wystawały widły. Do ściany domu przylegała komórka, przed którą piętrzył się stos bielejącego w ciemnościach, świeżo narąbanego drewna. W pieniek stojący nieopodal wbita była pokaźna siekiera. Na stelażach przymocowanych do palisady i ścian suszyły się płaty mięsa i poskręcane w pęczki, długie, lancetowate liście jakiejś rośliny. Dopiero gdy Faro minął komórkę, zorientował się po zapachu unoszącym się wokół niej, że to latryna. Gdy przeszedł dalej dostrzegł drzwi, wychodzące z domu na podwórze. Były zamknięte, ale jedynym sposobem na sprawdzenie, czy tą drogą da się dostać do wnętrza, było popchnięcie ich. Żadnej klamki ani skobla nie było widać.

Okazało się, że drzwi nie były zablokowane. Fabius popchnął je lekko. Z cichym jękiem drewnianych zawiasów uchyliły się, odsłaniając ciemną sień.

Faro – spostrzegawczość 92, porażka

Fabius wszedł do środka ostrożnie stawiając stopy i asekurując się po bokach rękami. Nie dość ostrożnie. Stawiając kolejny krok zahaczył o jakieś naczynie stojące na podłodze, szybko wycofał nogę, uderzając nią o jakiś blaszany pojemnik stojący pod ścianą. Bańka wywróciła się, obijając jeszcze o coś metalowego zawieszonego obok. To coś spadło na ziemię. Mimo usilnych starań Faro nie był w stanie powstrzymać hałasu jaki spowodował.


Stojący nieopodal domu Kaeso Larusa, Balbinus i Thondas z niepokojem obserwowali poczynania Fabiusa. Dostrzegli jego gwałtowny ruch, gdy uchylał się przed wzrokiem zbliżającego się do okna gospodarza. Widzieli jak wycofał się chwilę potem i zniknął na tyłach gospodarstwa.

Gdy Faro zniknął, nie minęła chwila a w drzwiach pojawił się, rozpoznany natychmiast przez Balbinusa, Kaeso. W ręce trzymał długi nóż. Stanął w drzwiach i zaczął rozglądać się na boki. Nie dostrzegłszy nic, skierował swoje kroki do okienka, przy którym chwilę wcześniej widział intruza.
 
xeper jest offline  
Stary 09-07-2013, 12:34   #48
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
Balbinus po cichu zaczął inkantować słowa zaklęcia.
- Ventus flante difficile. Ventus explodit malum. Ventus liberes me. - te trzy krótkie zdania, miały spowodować wzmocnienie wiatru. Balbinus kończąc je wypowiadać skierował dłonie ku sąsiedniemu budynkowi. Miał zamiar coś tam przewrócić, sugerując, że ktoś mógł uciekać w tamtym kierunku. W ten sposób chciał odwrócić uwagę Kaeso, od Faro.

Możliwe też, że Kaeso uzna, że to mógł być po prostu wiatr, wtedy Veneficus będzie chciał go umocnić w tym przekonaniu. Więc jeśli nie ruszy w kierunku, którym chciał Balbinus, to młody czarodziej ponownie zainkantuje zaklęcie, tym razem „celując” w okiennice jego domu. Niech uderzą o ścianę budynku.


=======
Wzmocnienie żywiołu (używam dwóch kości). Jak nie uda mi się któryś rzut, to ponawiam.
 
AJT jest offline  
Stary 12-07-2013, 19:07   #49
 
vanadu's Avatar
 
Reputacja: 1 vanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znany
Faro zaś kontynuował swe dalsze przeszukiwania. Miał zamiar poświecić na to kilka chwil, lecz nie za długo i wynosić się zanim ktoś go przyłapie - nie był dobry w skradaniu się po miastach, o nie. Pytanie czy miał rację. Te dwie dziewki siedziały jakos normalnie. A może to czar podporządkowania umysłu? Albo zawarł pakt z demonami by te mogły je zapłodnić i przybyć na ziemię? Tak, to brzmiało sensownie. W końcu dla całej trójki było oczywiste że ten Kelso to lepsza menda i winowajca całej tej zadymy. mógł być zdolny do wszystkiego, nekromanta jeden.
 
vanadu jest offline  
Stary 14-07-2013, 13:25   #50
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Veneficus – Poziom mocy 10+6=16, sukces!
Veneficus – Skaza 21, sukces! Obrażenia 1


Silny podmuch wiatru uderzył w oborę, zrywając z dachu niewielką połać słomy. Drzwi uderzyły głucho o futrynę, a będące wewnątrz zwierzęta wyraźnie dały do zrozumienia, że nie podoba im się, to co właśnie nastąpiło. Balbinus odczuł tylko lekkie ukłucie w dole brzucha, które po paru uderzeniach serca ustąpiło. Rzucenie czaru zniósł nad wyraz dobrze.

Kaeso zatrzymał się w pół kroku i oglądnął w stronę obory. Przez chwilę nasłuchiwał, aby w końcu szybkim krokiem ruszyć ku budynkowi gospodarskiemu i zniknąć we wnętrzu. Do uszu czarodzieja doszedł po chwili głos gospodarza, uspokajającego swoje zwierzęta.


Faro – spostrzegawczość (+10) 08, sukces!

Fabius kontynuował swoją podróż przez pogrążony w mroku korytarz, tym razem unikając stojących na podłodze przedmiotów. Jego oczy przyzwyczaiły się do ciemności, więc miał ułatwione zadanie. Zresztą przed sobą dostrzegł drzwi, okolone obwódką światła padającego z wnętrza pomieszczenia. Zza drzwi dochodziły odgłosy rozmawiających kobiet.

Faro – skradanie się 83, porażka

Bardzo chciał podejść do drzwi niepostrzeżenia, ale zdradziła go skrzypiąca deska w podłodze. Gdy tylko rozległ się odgłos, kobiece głosy ucichły. Niezrażony jednak podszedł do drzwi i zaglądnął przez szparę. Jego wzrok omiótł pomieszczenie, które widział już wcześniej od strony okna. Na stole stała miska, a dwie dziewczyny ukryły się za sporą ławą w kącie. Trwożliwie patrzyły w stronę drzwi, za którymi znajdował się Fabius. Gospodarza nie było nigdzie widać – najwidoczniej wyszedł z domu.
 
xeper jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:44.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172