Wbrew pozorom Cep nie gryzą.
Pisząc o "paniach szukających męskiego towarzystwa" miałem na myśli sesje RPG toczone "na żywo". Takie kobiety/dziewczyny na necie mają odpowiednie do tego fora, jest tych "randkowych" adresów cała masa, raczej na LI ich nie spotkasz.
Zdanie zaś o płci pięknej na forum - tu mówimy już o osobach zajmujących się na serio RPG... przytaczanie tu liczb zarejestrowanych userów, i wyciąganie stąd zbyt daleko idących wniosków może być mylne. Żeby wszystko już było jasne - chodzi mi o liczbę osób "aktywnych" na LI.
By nie być gołosłownym przypatrzyłem się sesjom, w których biorę udział :
"Abbatia" - 3 panów i 2 panie
"X Muza" - odpowiednio 5 i 3 ( chodz udział pikazzo w sesji jest praktycznie żaden )
"Psikusy" - 4 i 2 ( Solfein wycofał się )
" Barykado... " - 4 i 1
"Fantasy" - 5 i 1
Podsumowując 21 i 9 czyli Panie stanowią prawie połowę obsady tych sesji jako MG lub Gracze.
I sesjom, które prowadzę :
"Oko czarownicy" 6 i 1 (+ ewentualnie Rudaad )
"Deus le volt" 6 i 2
Tu niestety kobiety stanowią tylko 1/4 Graczy, z tym,że są wyjątkowo one dla płci pięknej z racji chociażby realiów historycznych, czy samych założeń sesji wyjątkowo dla nich "niekonsumpcyjne"
Jak dla mnie to nie są to złe proporcje, a chyba ich "nieabstrakcyjności" nie podasz w wątpliwość ?
Co więcej, moim skromnym zdaniem w porównaniu z sytuacją sprzed chociażby paru lat, liczba pań mających kontakt z RPG i to nie tylko przelotny stale wzrasta. I bardzo mnie ten trend cieszy.
Być może nie wyłożyłem swych racji w poprzednim poście jak przysłowiowej "kawy na ławę", choć wydawało mi się, ze można wychwycić w tekście gdzie mam na myśli sesję "na żywo", a gdzie piszę o LI i że rozgraniczam te dwie sprawy.
Mea culpa.