- Nie lubię ani jednych, ani drugich - stwierdził Morn - ale pamiętam, co mamy zrobić. Słyszeliśmy, że dwójkę poszukiwanych zabrał Belak. Druid czy jakoś tam. Zabrał zaklinaczkę. Pewnie to była Shawryn, jedną z dwójki od szukanych pierścieni.
- Nie sądzę, byśmy bez pomocy koboldów zdołali łatwo odszukać tego całego Wygnańca - mówił dalej. - Poza tym interesuje mnie ten smok. A jak już skończymy poszukiwania, to obie grupy mogą na własną rękę dokończyć porachunki między sobą.
- Proponuję zatem odszukać smoka - podsumował swoją wypowiedź. |