Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-07-2013, 23:44   #3
JPCannon
 
JPCannon's Avatar
 
Reputacja: 1 JPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputację
Co do tych odniesień do Zewu, to akurat nie chodziło mi o to, że moje przykłady takie jak Rippersi pokazują, że SW i Zew świetnie współgrają. Zapewne źle to ująłem ale to miało być traktowane jako oddzielne stwierdzenia. Myślę, że dobrą sesję grozy ala Zew da się rozegrać na każdej mechanice, więc i na SW, bo takowa zazwyczaj nie będzie skupiać się na masie rzutów, tak jak w tej przykładowej przygodzie. Jeśli zaś chodzi o Rippersów to miał to być tylko przykład iż Savag też ma swoje mroczniejsze klimaty. Poza tym np. inny setting SW o nazwie: Weird Wars II również nie razi jakąś epickością i pojedynek z podstawowym, paranormalnym wrogiem zwykle źle się kończy dla gracza. Gdyby być skrupulatnym to jest naprawdę sporo settingów Savage Worlds wspierających brutalne realia danego świata nie zaś heroizm i brawurę postaci.

Jeśli zaś chodzi o całą resztę to świetnie to wszystko podsumowałeś..aż nie wiem czy ktoś poda tu jeszcze lepszy argument:

Cytat:
Wiem, że można to zmienić, ale wszystko zawsze można wszędzie zmienić. Chodzi o to co jest od razu.
Patrząc np. na samą podstawkę nie da się ukryć, Savege mają być lekkie, proste i nastawione na akcję. Zgadzam się, że aby móc widzieć sens tej mechaniki dla innych realiów niż przeprawa przez junglę w ekipie Indiany Johnsa, trzeba ją polubić i troszkę pogrzebać po settingach i poszukać tego ideału dla siebie Jedyny argument jaki mogę podać, a właściwie podałem wcześniej w odniesieniu do tego cytatu, to to iż po prostu Savage Worlds ma tą jedną przewagę w tej kwestii, że bardzo mocno wspiera edytowanie swojej własnej podstawy. Wiele razy twórcy zaznaczają, że można swobodnie zmieniać wiele zasad, dodawać i zmieniać skille, przewagi, zaklęcia itp. itd. Dodając do tego fakt jak dużo istnieje uniwersalnych podręczników do SW które służą do tworzenia własnych settingów w dowolnych realiach, jeszcze bardziej zachęca do takowych edycji. Właściwie to można nawet patrzeć na Savege tak...masz jakiś ulubiony film, grę, książkę? Chciałbyś zagrać sesję w takim świecie? Na Savegach możesz. Dla jednych ta ogólna elastyczność jest fajna, bo można zrobić co Ci się żywnie podoba i będzie to zazwyczaj dobrze działać, z drugiej jednak daje poczucie kupy klocków a nie gotowego produktu. Na szczęście istnieje wiele naprawdę dobrych settingów które właśnie tymi gotowymi produktami są, pozwalając grać w praktycznie dowolnym świecie i klimacie

Jeszcze słowem co do zasad z konkretnych systemów które wspierają klimat całego świata. Nie mogę się z tym nie zgodzić. Dla przykładu w konwersji Warhammera na Savage Worlds jest rozpisana bardzo fajnie zasada rozstrzygania paprania się ran, zakażeń i chorób które potrafią nie raz doprowadzić do śmierci, jak na porządnego i klimatycznego Warhammera przystało. Pokazuje mi to osobiście, że pewnie lepiej czy gorzej dało by się każdą taką klimatyczną zasadę przenieść do Savega, pozostaje jednak wtedy pytanie, czy jest jakikolwiek sens pisać od nowa cały setting, co zajmie kawał czasu, kiedy już istnieje gotowy produkt tylko z inną mechaniką? Raczej nie bardzo. Jednak zauważyłem już grając z wyżej wymienioną konwersją, że takowe konwersje mają jeden spory plus, że jeśli dłużej gra się na SW to nie trzeba sobie od nowa odświeżać zasad z innych systemów by móc znów zagrać w jakimś bardzo lubianym świecie i pomimo iż taka konwersja na pewno nie będzie posiadać wszystkich smaczków oryginału, to jednak przy dobrej fabule zbytnio się tego nie odczuwa
 
__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"

Ostatnio edytowane przez JPCannon : 17-07-2013 o 23:51.
JPCannon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem