Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-01-2007, 17:28   #53
Nansze
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
-Gdybym chciałą Cię otruć, to już dawno bym to zrobiła- Poweidziała Nansze zza duzęgo kawałka mięsa, który trzymała w ręku. Obgryzając kolejne kości z mięsa, popijając kolejne kufle piwa.-Ja, już jestem maxymalnie syta- Uśmiechnęła się do pałąszującego Garetha.- Idę wziąć kąpiel- Oświadczyła, półtonem mężczyźnie-A po tem spać. Nie przeszkadzaj sobie. Jedz. Musisz mieć dużo siły.- Mrugnęła do niego lekko i poszła na poddasze.

Niewielkie poddasze mieściło dwie duże słomianki, na których były koce i poduszki. Stół z dwoma krzesłami i komoda, na której stały dwie świeczki.Tylko dwie. Zdziwiła się Nansze. Wyjęła z torby jeszcze siedem i pozapalała. Dziewięć świeczek nadawały ciepłęgo półmroku poddaszu. Po chwili Karczmarz wraz z pomocnikami wtargał blaszaną wannę, a nie minęła chwila jak znalazła się w niej gorąca woda.-Dziękuję- Poweidziałą Nansze zaczynając rozpinać płaszcz. Zdięła kaptur, leginsy, koszulę, elfie sztylety, buty....i rozplątała swój długi warkocz (łokieć za tyłek). I weszła do gorącej wody. Cóż za błogi stan ciała. Pomyślała Nansze siedziąć w wannie pełnej gorącej wody, na poddaszu, na którym dziewieć świec dawało ciepły półmrok.