Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-07-2013, 17:24   #99
Luffy
 
Luffy's Avatar
 
Reputacja: 1 Luffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skał
Buźka dochodził do siebie. Z każdą chwilą czuł jak jego ciało nabiera sił, które uszły z niego wraz ze strumieniami krwi. Choć kto wie co by się z nim stało, gdyby nowi przyjaciele nie znaleźli magicznej mikstury.
Uśmiechnął się smutno widząc zbieg okoliczności, bił się w obronie maga i magia go wsparła gdy tego potrzebował.

Rozpiął koszulę, oglądając swój tors, rozcięty właściwie na całej długości lecz zasklepiający się z niesamowitą prędkością. Oj będzie blizna... Ale czyż nie był to kolejny powód uśmiechu? Ileż to razy słyszał, jak panny się oglądają za doświadczonymi wojami, których ciała były szczodrze ozdobione takimi właśnie śladami. Były oznaką pewnego doświadczenia.
Tak samo jak chodzenie z laską, a to również go z pewnością czekało, przynajmniej na razie.

Wszyscy pozostali w osadzie krzątali się cały dzień widocznie zapracowani. Burdena od środka trawiły wyrzuty sumienia, gdy jako jedyny przez cały czas leżał w łóżku i pozwalał by go otaczano opieką. Musi jak najszybciej dość do siebie. Powoli zaczął stawiać niepewne kroki, opierając się na drągu i uważając, by rana się nie otworzyła.

Nie czuł się jednak jeszcze o siłach by iść z pozostałymi do lasu, zwłaszcza że nie znał całej sytuacji i nie chciał skakać na głęboką wodę. Cieszył się więc, że zostaje z nim krasnolud. Będzie miał okazję podpytać brodacza o wszystko, co działo się przez ten czas gdy leżał nieprzytomny bądź majaczył. Poza tym, nabrał do Helvgrima ogromnego szacunku w chwili, gdy zobaczył jak opiekował się rannym przyjacielem. Takiej właśnie więzi z bliźnimi szukał całe życie, kto wie, może ich przygoda zbliży go tak z którymś z rozbitków

Wyczerpany spacerem i marzeniami Buźka położył się na posłaniu by odpocząć i po chwili chrapał, jak tylko człowiek wracający do zdrowia potrafi.
 
Luffy jest offline