Lorinale tylko przytaknąła krasnoludowi głową i skierowała się do wyjścia z pokoju ignorując nie tylko słowa elfa, ale także nowego podróznika. Mijając go odruchowo spuściła oczy. W progu obejrzała się tylko czy reszta drużyny również pragnie przepłukać gardło. Wiedziała jedno: teraz dopiero zacznie się badanie kto komu może zaufać, dlatego lepiej aby była w centrum wydarzeń a nie poza nimi. Sprawa była podejrzana, ale im bardziej wątpliwości nachodziły czarodziejkę, tym bardziej ciekawa była jak potoczą się dalsze losy drużyny.
__________________ Konto zawieszone. |