Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-07-2013, 21:55   #41
wysłannik
Wiedźmołap
 
wysłannik's Avatar
 
Reputacja: 1 wysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputację
Esmer był do końca na naradach. W końcu grupa zdecydowała że pośle jednego ze przybyszy, inżyniera, do miasta po pomoc a reszta zajmie się umocnieniami jaskini, by w razie ataku nie paść od razu.

Kapłan stał jeszcze i patrzał na odjeżdżającego inżyniera. Życzył mu jak najlepiej, bo w pewnym stopniu od niego mogło zależeć teraz życie reszty osób. Ale coś poszło nie tak. Reiner ruszył w galopie po pomoc, ale tak szybko jak wybiegł tak szybko się taż zatrzymał. Jego koń oberwał drzewem od trolla. Na całe szczęście zielonoskórzy nie zainteresowali się bliżej samym jeźdźcem i ruszyli na jaskinie.

Esmer został za barykadą. Momentalnie za barykadą znalazło się z tuzin goblinów. Musieli przejść jakoś nad nimi, po jaskini.
Kapłan uniósł wysoko dwuręczny młot jedną ręką
- Taki los nam Sigmar zgotował! Dał nam zadanie by zniszczyć zielone plugastwo, więc postępujmy zgodnie z jego wolą i wybijmy to! - wykrzyczał na całą jaskinie. Następnie spuścił lekko głowę i zamkną oczy ~ Sigmarze, ześlij na mnie swą łaskę bym mógł odeprzeć twoich wrogów z twojej ziemi. Sigmarze, dodaj mi siły. ~ pomodlił się i ruszył na gobliny.
 
__________________
"Inkwizycja tylko wykonuje obowiązki, jakie na nią nałożono. Strach przed nią jest zbyteczny; nienawiść do niej, to herezja." - Gabriel Angelos, Kapitan 3 Kompanii Krwawych Kruków.
wysłannik jest offline