No to jedziemy z tym koksem. Mistrz gry chyba będzie zmuszony zatwierdzić tą akcję - Lilly dziewczyno jeszcze pytasz? Właśnie Cię szukałem. Ostatnia butelka już dawno pusta. Tym winem to Ty mnie tu ratujesz czasem, przecież w tej "szkole" nie ma nic ciekawego do roboty. - Danoeth wziął butelkę i pociągnął zdrowo z gwinta.
- Oj coś się za mało braciszkowie starają to wino coraz gorsze. No ale dość o winie Kaili coś chciał, ale jak mniemam to znów pewnie coś o jego taniej magii - Drow odrzucił mlecznobiały warkocz odchylając głowę kiedy brał kolejny spory łyk wina, po czym znów spoglądnął pytająco na gnoma. |