- Trwa wojna, jeden zestrzelony statek patrolowy to nie tragedia. I poprawcie mnie jeśli się mylę ale zanim przyleci inny żeby sprawdzić co się stało minie trochę czasu. W najgorszym wypadku kilka godzin. - Haviland zastanawiał się na głos. - Myśli pan doktorze, że tyle czasu panu wystarczy? |