Abrael - Chwila, moment! - warknął w stronę diabłów. - To 'coś' może nie być z tego świata. Trzeba z tym delikatnie... Chwilę grzebał za pazuchą, zanim wyciągnął taser, za którym ciągnął się przewód znikający pod obszernym fartuchem. - 50 000 Niebiańskich Voltów - to powali samego Belzebuba, hyhyhy... - zarechotał gardłowo i wycelował... |