-Dobra, ale bądź czujny. – rzucił Tom wysiadając z samochodu.
Widząc, że Larry poprawia się, zrobił to samo. Trzymając rękę blisko kabury pistoletu szedł w kierunku samochodu.
Bacznie się przyglądał, wyglądał jakiegokolwiek ruchu za jego szybami. Cały obłocony, nic dziwnego, że nie mógł przeczytać numeru rejestracji. Ciekawiło go wielce, czy ona w ogóle tam była.
Powtarzał tylko w myślach, - tylko spokojnie - głęboko wdychając powietrze.
Ostatnio edytowane przez Inferian : 22-07-2013 o 23:25.
|