Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-07-2013, 10:13   #14
Szarlej
 
Szarlej's Avatar
 
Reputacja: 1 Szarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputację
Post jest. Czas na następne macie do 02.08.2013 do 24.

Merill nie ma problemu, fajnie, że wrzuciłeś chociaż to (i tak klimatycznie opisane).

Vire wiem, że masz młyn ale następnym razem napisz proszę chociaż mesa. Jako, że to prolog i Merill też poprzednio nie oberwał punktów zgonu ta nieobecność nie będzie miała żadnych przykrych reperkusji.

Teraz tak, przy walce z zombiaczami (chociaż to nie te same co w Findlay ) każdy wykonywał trudny test morale. Dla poszczególnych postaci wyglądało to następująco (najpierw rzut, potem podejmowane modyfikatory w najlepszej możliwej kombinacji dla tych dla których było to istotne).

Heinrich (16, 20, 20)
Staszek (13, 15, 15) (12, 13, 15)
Baszar (7, 10, 16) (7, 8 16)
Lynx (1, 14, 18)
Drake (1,4,2)

Staszek i Baszar oblali z jednym punktem porażki. Załapali się na minusy ale mogli normalnie walczyć. Święty zwiał bo nie miał naboi (i był na autopilocie), wbiegł do pokoju bo to jeden z priorytetów dla takiej postaci, zdobyć broń. Carlson walczył bo chciał obronić nieprzytomnych (uzgodnione z cb), najpierw strzelał (dwie jedynki po za tym draśnięcia lub pudła) rozwalając dwóch a potem walczył maczetą (w pierwszym ciosie oddał inicjatywę ale po paru kolejkach przejął inicjatywę i uderzył za trzy sukcesy jeszcze z 1, krytyk).
Heinrich miał podwójną krytyczną porażkę. Dlatego zaczął zwiewać. Obecnie biegnie w stronę wyjścia.
Lynx i Drake nie dość, że twardzi to jeszcze mieli kozacki rzut obniżający PT. Stąd żadnych minusów a ewentualne przedłużenie się walki to pech przy rzutach na obrażenia. Pokierowałem Waszymi postaciami podczas walki tak jak według mnie najlepiej było dla nich. Do tego do konfrontacji (lub ucieczki, która nie pasuje do dwóch takich zabijaków) doprowadziły Wasze deklaracje ruszenia na pomoc.

Obecnie sytuacja wygląda tak:
Staszek szabruje pokój.
Heinrich dobiegł do powoli otwierających się wrót.
Lynx i Drake są w głównym korytarzu pełnym trupów zombi i z Johnym.
W ostatnim bocznym korytarzu stoi Baszar a obok w pomieszczeniu jest nieprzytomny James i Młody.

Blacker i Lechu, Wy odpuszczacie kolejkę. Ewentualnie jak chcecie jakaś retrospekcja, zwidy etc.

To ostatnia kolejka w bunkrze, najlepiej dogadajmy akcje na docku. Po niej PD i kolejny rozdział. Każdy z Was dostanie minimum jedną cechę za działania podjęte w bunkrze. Nie zawsze pozytywną (Culter i być może Młody jak go odratujecie).
 
__________________
[...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...]
Szarlej jest offline