Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-07-2013, 16:52   #41
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Nigdy nie pij za dużo.
Oczywiście "za dużo" to pojęcie względne - jedni mogli wypić pół beczki piwa, inni po kielichu wina robili się senni lub agresywni.
Bailey osobiście wolał chrzcić wino wodą, bowiem nieraz widział, jakie skutki wywołuje nieumiarkowanie w spożywaniu mocnych trunków. A i tak miał wrażenie, że wina było za dużo. Dlatego też z przyjemnością wstał od stołu by udać sie na spoczynek.

Dobra kolacja, równie dobre spanie.
Bailey był bardzo zadowolony z takiego rozpoczęcia pracy.


Obudził się, gdy inni jeszcze spali. Lub udawali, że śpią.
Bailey wymknął się cicho z sali, by zmyć z oczu resztki snu. I trochę się rozruszać.
Gdy wrócił, wpadające przez okno słońce robiło już ogólną pobudkę. Pozostawało zabrać ekwipunek i ruszyć na śniadanie.

- Smacznego - powiedział, siadając przy stole.

Jako że czekała ich podróż, wolał zjeść coś smacznego, póki jeszcze było co. Nie sądził, by ich szanowny pracodawca zechciał zabrać ze sobą kucharza, kuchnię i, na dodatek, pełną spiżarnię.
 
Kerm jest offline