Świst i wyraz bólu na twarzy Gahna. Więcej mi nie trzeba było. Gdyby to był ktoś inny, pewnie bym się po protu zezłościła. Ale tu chodziło o Ghana. Błyskawicznym ruchem wzięłam sztylet do ręki i już po sekundzie byłam przy bardzie popychając go na ścianę, jedną ręką przytrzymując go przy ścianie a drugą przykładajac sztylet do jego gardła.
- O co ci kurwa chodzi?
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |