Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-01-2007, 22:16   #21
JarekTFL
 
Reputacja: 1 JarekTFL ma wyłączoną reputację
Wołodia usłyszał kroki już w połowie monologu olbrzyma. Gdyby nie wielkolud w tej chwili wywłóczył by ociekające juchą zwłoki baronowej LaBrasco za wille, a to mogłoby spowodować nieprzychylność organizatorów imprezy. W sumie dobrze że się wtrącił. Z takim nastawieniem Wołodia nie wróżył baronowej długiego życia na pustyni, ale to nie jego problem. Kiedy w drzwiach pojawił się adiutant, płomień w oczach blondyna zagasł jeszcze szybciej niż się wcześniej pojawił. Bez słowa schował pistolet do kabury, poprawił karabin na plecach i ruszył za starcem obracając z zacietrzewieniem zieloną piłeczkę, która pojawiła się znowu w jego dłoni niewiadomo kiedy.
 
__________________
Jeśli martwi się nie żywią to czemu żywi się martwią?
JarekTFL jest offline