Gdy Dalton wstał z fotela , a ekranie pojawiła sie ta sama kobieta i z usmiechem zwrociła sie do niego ... "Uprzejmie prosze o nie opuszczanie swoich miejsc i nie odpinanie pasow ...
W przypadku koniecznosci załatwienia potrzby biologcznej prosze to załatwic szybko , sprawnie i wrocic na miejsce tak szybko jak to tylko mozliwe .
Stosowanie sie do zalecen obsługi ułatwi przeprowadzenie bezpiecznego transportu .
Zyczmy miłego dnia " Paymounth
Gruby popatrzł na ciebie z lekkim rozbwaieniem ...
"Nie ma lepszego miejsca , by zarobic kupe pieniedzy bez zadnego wysiłku ..
Pewnie przerzuca nas na jakas odległa baze , gdzie pojawienie sie statku bedzie corocznym swietem ...
Bedziemy latac na mało zamieszkana planete , podrywac corki kolonisow " zarechotał wystawiajac lekko jezyk ze swoich grubych ust ... [i]i za 5 lat wrocimy spokojnie do domu ... a na koncie bedzioe calkiem pokazna sumka ... ,
egazminy załatwił mi znajomy z korporacjii ..." kolejny raz mrugnał okiem " wiesz jak jest , reka reke myje "
Raczej nikt nie kwapił sie do tego by podchwycic twoj radosny nastroj ..
A jakiejkolwiek obsługi nie zauwazyłes ...
W toalecie były dwie kabiny i mokrofalowa umywalka ...
Pomieszczenie było wyłozone miekka gabką a wszytkie elemety ktore mogły
by byc ruchome - zostały przytwierdzona na stałe .
Po około 10 minutach Ta sama kobieta ponowinie pojwiła sie na ekranie ...
"Uprzejmie prosze o zabezpieczenie wszytskich bagazy .
Za 20 minut wyjdziemy poza strefe przyciagania ziemskiego...
Cichy szum przebiegł po kabienie ... mało ktory mieszkaniec ziemi miał kiedykolwiek mozliwosc
przebywania w stanie niewazkosci ...
"Pod fotelami znajdziecie Panstwo specjalne zabaezpieczenia .. za pomoca paskow ... "
Na ekranie pojawił sie krotki ryzunkowy instruktarz jak za pomoca dwuch pasow zakonczonych rzepami przymocowac
bagaż " Dziekuje za uwage i stosowanie sie do zalecen obsługi "
Po chwli w jednej ze scian pojawił sie otwor z ktorego wyszedzł człowiek ...
nie ... nie człowiek ... twarz własciciela firmy Weyland była "własnoscia " androida
Bez słowasprawdził czy wszytkie bagaze sa odpowiednio zabezpieczone ... po czym skierował sie
w strone dzrzwi , nie zwracajac na jakiekolwiek pytania pasazerow ...
Mijały długie minuty ...
Co jakis czas swiatła w kabinie gasły pograzajac wnatrze i rekrutow w zupełnej ciemnosci ...
W konccu ... po prawie godzinie odczuliscie wstrzas ...
Swiatło zgasło na dobrych 5 minut ...
W chwili gdzy w kabinie na powrot zrobiło sie jasno ... na ekranie pojawiła sie znajoma kobieta .. "Witamy na obritalnej stacjii USCMC Earth 4 ... zyczymy miłego pobytu ..."
Okragła śluza zaczeła sie powoli otwierac .... za nia widac było przycmiony korytarz ...
swiatła przy podłodze dawały nikłe swiatło ...
Podłoga zbudowana była z dzwoniacych przy kazdym kroku krat ... nizej , około poł metra widac było jakies przewody lub rury .... |