Jan wymierski
Ten spojrzał na Wymierskiego niedowierzająco.
- Nie powiadomił nas pan generale o spisku na I Konsula ? Czy wie pan, iż podlega to Kodeksowi Wojskowemu i paragrafom o zdradę główną, spisek przeciwko przełożonemu i współudział ?
Czy chociaż powiadomił pan generała Savary o pańskim odkryciu ? W dodatku nie chce pan ujawnić zródła wiadomości.
Odsapnął i chwilę rozważał coś w duchu uderzając w otwartą dłoń trzymanymi w ręce dokumentami Wymierskiego. Po długiej chwili milczenia odezwał się.
- Chwilowo nie mogę pana dłużej zatrzymywać, szczególnie dziś po aresztowaniu Pichegru. Dwóch wysokich oficerów Armii Renu, uwięzionych jednego dnia... Nie, to byłoby niezręczne i niepolityczne.
Pokręcił głową i zwrócił papiery Janowi.
- Obywatelu. Wiem, że pan kłamie i stawiam swoją karierę w hazard, że jest pan w to zamieszany. Na szczęście dla pana, obecna sytuacja wewnętzna...
Niech pan nie opuszcza pod żadnym pozorem Paryża, zaś jutro proszę o odwiedziny na rue de Jerusalem. Zapewniam, że prośbę o przybycie podpisze sam generał Savary. Wtedy porozmawiamy dłużej.
Uśmiechnął się cierpko i rozkazał agentowi przeszukującemu pokój :
- Morris odprowadz pana generała i przy okazji dobrze go sobie zapamiętaj
Ten w odpowiedzi tylko skinał w milczeniu głową. |