Wątek: Kwiatki z sesji
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-07-2013, 13:59   #264
Almena
 
Almena's Avatar
 
Reputacja: 1 Almena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputację
Idąc na sesję w wielkim upale
X; Spożywczak! Chodź, kupimy coś zimnego do picia i lody!.... [grzebie w kieszeni] Kurde, portfel został w chacie!
A; Spoko, ja stawiam!
X; ^__^
Niebawem Xer i Almena siedzą na ławce [nieopodal był kościół] i jedzą lody. Idą dalej. W końcu docierają na miejsce sesji. Witają się z resztą itd. itp. Niebawem w trakcie sesji:
Xer do Paladyna: A wiesz, że ta twoja praworządna, świętobliwa elfka zafundowała mi loda…?;3
P; ?!
X; W miejscu publicznym!;3...
P; :O
X; Przed kościołem!!!
P: ._.
X; Za darmo!!!

Cd tego wyżej
Po pierwszej fali śmiechu, zgonu wśród drużyny i szoku u paladyna:
P; [wściekłość] Już ja sobie z nią porozmawiam!!! Demonowi, loda, za darmo?!?!

Walka drużynowego pijaczka [broń: patyk…] z wywerną. Rzut krytyczny na korzyść gracza…
MG; ...Kiedy wywerna zanurkowała w locie, naplułeś jej w oko, uderzyła w drzewo i złamała kark…

[kilka dni później w realu]
Drużyna jedzie samochodem, Almena kieruje. Na światłach obok podjeżdżają wesołe łysole z dyskoteką, z otwartymi szybami i wywieszonymi na zewnątrz auta rękami.
A; [o kierowcy obok który ją zaczepia] Czego się tak gapi i głupio śmieje?
R; Napluj mu w oko to daleko nie zajedzie!

Samotny Paladyn.
MG; [do reszty drużyny] Wchodząc do groty słyszcie ryki bestii i odgłosy zażartej walki… Słyszycie, jak Paladyn ucieka, a wielki stwór go ściga…
Drużyna; Pędzimy z odsieczą!
MG rzuca czy zdążą. Paladyn w tym czasie seria ponad 10 rzutów – wszystkie udane…
MG; -__- … Wbiegacie do groty i widzicie paladyna, który wymachując mieczem ściga zaciekle przerażoną, poturbowaną mantikorę z uciętym ogonem i skrzydłami…

Drużynowy drow bardzo szybko nauczył się jak wykorzystywać towarzystwo praworządnego paladyna i elfki… W realu podczas sesji – drow zabiera z opakowania jedno ciastko i nim sięga po drugie, dwarfka zabiera mu wszystko pozostałe.
Drow; Help! Help! I`m being repressed!!!

MG; Widzicie betonowy chodnik…
X; Skąd wiemy że jest betonowy?
MG; Dobra, widzicie chodnik z piasku…

Paladyn zapomniał imienia BNa.
P; Ej, ty…! Ty, jak ci tam, ty, tyyy… INNOWIERCO!...

Z serii drużynowy drow opowiada:
Z; Elfy wysłały do drowów posłańca z wiadomością. Niezadowolone drowy nie poszły na ugodę i odesłały elfom resztki, twierdząc, że był niesmaczny.

Drow tłumaczy się z wypadku drogowego.
Drow; Znienacka wyszedł prosto pod kopyta mojego konia!...
Paladyn; Przypominam ci, że kiedy doszło do wypadku, właśnie wstawał od swojego stolika w centrum karczmy…

X; Klerycy to sadyści! Tylko czekają aż ktoś zostanie ranny!

Przesłuchanie drużynowego pijaczka, który był świadkiem podejrzanej śmierci barona [niestety był wówczas kompletnie zalany].
BN; Kiedy zauważyłeś że baron nie żyje?
R; Kiedy zamknęli trumnę!
 
__________________
- Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith.
Almena jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem