Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-08-2013, 02:17   #101
Plomiennoluski
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Byli teoretycznie bezpieczni. Wewnątrz Harvestera, z dala od grożącego wybuchem a w zasadzie już nieistniejącego Space Dragona. Coś tu było nie na miejscu, coś poza granicą pojmowania i świadomości. Przynajmniej WKP zaczęły działać, na dodatek wskazywały na to że ekipa wysłana na statek miała się całkiem dobrze. Niemalże podskoczył z radości, kiedy usłyszał głos w słuchawce.

- Stevenson?! Petrenko?! Żyjecie?! Gdzie jesteście?! Co z Sanchezem?! - usłyszeli Nicko przez intercom.
- Tu Stevenson! Z Petrenko jesteśmy w sterówce, Sanchez nie żyje. Co z wami?! Shroud, Kerensky i kapitan odzywali się? - odpowiedziała po chwili Melisa.
- Tu Shroud i Kerensky! Jesteśmy w jakiejś ładowni na Harvesterze, przy dziurze w poszyciu. Space Dragon przed chwilą wybuchł i została z niego jedynie kupa kosmicznego złomu. Kapitan i Temparillo nie żyje, mechanik odgryzł kapitanowi twarz, próbowaliśmy się z wami skontaktować cały czas! - Rzucił do komunikatora Olivier, wolał się skupić na rozmowie niż na niepokojącym wnętrzu ładowni. Mimo że powinien czuć się szczęśliwy że udało się wydostać z próżni i wejść na statek. Zaczynał się podejrzewać o paranoję.
- Shroud, nieważne jak absurdalnie to brzmi, ale omijaj każde zwłoki. Powtarzam, omijaj zwłoki! Jeżeli nie możesz, to bądź ostrożny.
- To ktoś z Dragona przeżył?! Jak Dobrze... Od samego początku staramy się dotrzeć do sterówki zgodnie z planem. Ciągle napotykamy jakieś trupy, czy ich większe mutacje. Zwarcie odbiło, odcięła nas i nie ma z nią żadnego kontaktu. Musiała mieć uszkodzony kombinezon. Jesteśmy parędziesiąt metrów od sterówki razem z Luvezzim, cali i zdrowi.
- Nie sądzę, żeby Sanchez miał uszkodzony kombinezon, a zmienił się...
- Temparillo po tym jak go zrzuciliśmy z Trampa i załatwiliśmy zmienił się w coś, musieliśmy go pociąć spawarką plazmową po tym, jak już nie miał w sobie żadnej krwi, bo dalej chodził. Ktoś wie co tu się do diabła dzieje? - Shrouda niewiele już dziwiło a omijanie zwłok brzmiało bardziej jak rozsądna praktyka niż przesąd czy nadmiar ostrożności.
- Można spróbować wysadzić drzwi do sterówki materiałami wybuchowymi, o ile ktoś takie jeszcze posiada... Starajcie się myśleć racjonalnie, część rzeczy, które widzimy to tylko halucynacje, które po chwili znikają, nie robią na krzywdy.... Na Space Dragonie tak naprawdę narozrabiał tylko pierwszy nawigator, myślę, że jeśli nie pozabijamy się nawzajem, to może jakoś z tego wyjdziemy... Znaleźliście coś co mogło być źródłem skażenia, albo jakiegoś nietypowego promieniowania? Kerensky odbiór. - Bennet odezwał się dopiero po chwili, wciąż będąc w szoku po niedawnym uniknięciu śmierci w przestrzeni kosmicznej. Kiedy skończył mówić, popatrzył na Shrouda i w podzięce uściskał go niczym niezdarny niedźwiedź.
- No już, spokojnie, później się porozczulamy. - Powiedział w miarę spokojnie do Benneta. - Na chwilę obecną musimy się zawinąć z tego miejsca. Statek startuje, chociaż nie wiem jak to zrobili. Więc zostanie tutaj przy dziurze, graniczy z samobójstwem. Drzwi coś mi wyglądają na pospawane, ale tam jakiś widać. - Wskazał na właz techniczny niedaleko.
- Jak przedarliście się z pomieszczenia po wybuchu z zaspawanymi drzwiami dalej? - Rzucił do wszystkich na ogólnym kanale. - Skoro silniki się grzeją, wolałbym tu nie siedzieć za długo. Ma ktoś schematy statku?

Nie czekał aż ktoś mu podeśle potrzebne materiały i skorzystał z włazu technicznego, nie miał zresztą czasu ani narzędzi poza spawarką plazmową, która wcześniej sprawdziła się doskonale jako broń. Skoro Stevenson ostrzegał przed zwłokami, to znaczy że mogła się jeszcze przydać, nie było więc sensu marnować baterii.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline