Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-08-2013, 20:14   #22
Yzurmir
 
Yzurmir's Avatar
 
Reputacja: 1 Yzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie coś
Tak, tak, tak... ― pokiwał głową odruchowo, bowiem potrzebował nieco czasu zanim znaczenie tego, co mówił Schwartz w swój zawiły sposób, do niego dotarło. ― Ale czekaj, jeszcze nie teraz. Poczekajmy najpierw na innych.

Na razie nie zdradzał księgowemu tego, co zauważył, aby go nie przestraszyć jeszcze bardziej. Nie był też do końca pewien, czy ten cały spiskowiec był w to w jakikolwiek sposób zamieszany, być może po prostu ktoś z ochrony zwracał większą uwagę na wyróżniającego się mężczyznę w garniturze. Nie było więc prawdopodobnie żadnego realnego zagrożenia, ale i tak trochę nie podobały mu się te ruchy kamer. Na wszelki wypadek wolał nie opuszczać swojego podopiecznego, postanowił zatem, że na razie tu zostaną. Nawet w najgorszym scenariuszu przecież pojedynczy zamachowiec raczej nie będzie szturmował pokoju. Z drugiej strony lepiej nie kusić losu i nie zostawiać nieporadnego księgowego samego.

Denny upewnił się, że drzwi są zamknięte, po czym wskoczył na materac zaraz nad tym, który zajął jego zleceniodawca, siadając tak, że zwisały mu nogi.
Skąd będą wiedzieć, gdzie jesteśmy? ― zapytał nagle. Nie mieli wszak żadnej bezpośredniej komunikacji ze sobą. ― Widziałem terminal na korytarzu; jeśli ma pan ich adresy mailowe, to możemy wysłać reszcie po wiadomości, a nuż sprawdzą swoje skrzynki. Tylko szkoda, że w pokoju nie ma komputera... można by się trochę rozerwać. Jak przyleciałem, to znalazłem tutaj na stacji fajną stronkę ze zdjęciami dziewczyn. Niezłe panienki, ciekawe, czy miejscowe.

Pochylił się, żeby Schwartz mógł go widzieć, tak że głowę miał między zwisającymi nogami, i wyszczerzył zęby. Rzeczywiście zabił czas w oczekiwaniu na wiadomość zwrotną od tajemniczego zleceniodawcy ― a potem jeszcze trochę ― oglądając sobie trochę stron dla dorosłych na publicznym terminalu. Stanowisko było całe brudne i gdy tylko odnalazł wspomnianą witrynę w lokalnej wyszukiwarce, przyszło mu do głowy wyjaśnienie, czemu klawiatura była taka lepka.
Na takich zadupiach ciężko znaleźć cokolwiek w lokalnej sieci, ale nagie babki to zawsze są, co nie?
 

Ostatnio edytowane przez Yzurmir : 01-08-2013 o 20:42. Powód: dr.
Yzurmir jest offline