Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-01-2007, 20:48   #36
Huor
 
Reputacja: 1 Huor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumnyHuor ma z czego być dumny
Nareszcie coś ożyło...

@Kaili
Biegnąc przez wąskie korytarze akademii napotykałeś ogromne grupy uczniów wracających z pierwszej części lekcji.
Na ich twarzach widniało wyjątkowe znudzenie i zmęczenie.
Domyślałeś się, że spotkasz Logana przy wyjściu z dziedzińca. Tak też się stało.
W oddali zauważyłeś przeciskającego się między innymi mężczyznami posturnego kapłana.
Był on jak zwykle zamyślony.

@Danoeth i Lilly
Danoeth
Dochodząc do drzwi akademii napotkałeś dwa problemy...
Pierwszy, jak otworzyć drzwi, trzymając bardkę na rękach... a drugi.. strażnik stojący dokładnie przy drzwiach.
Mężczyzna w zbroi wykonanej z szlachetnego metalu i zdobionej drogimi kamieniami spojrzał na Ciebie poważnie.
Standardowo, jak nakazywała procedura, wysunął włócznię przed siebie i rzekł, odchrząkując:
-Aah, Danoeth... dokąd to się wybiera? W takim... *mężczyzna wciągnął głośno powietrze nosem* nietrzeźwym stanie... hę?
W jego twarzy, wyjątkowo zauważyłeś powagę i zawiedzenie. Zrobiło Ci się głupio z tego powodu.
Zawsze miałeś dobre stosunki ze strażnikiem. Często przymrużał oko na Twoje wybryki, jednak teraz wyglądał na kogoś, kto nigdy nie żartuje. Jego spojrzenie kompletnie Cię rozbroiło.
Wiesz, że musisz się spieszyć, gdyż wkrótce może zebrać się tu kilku nauczycieli, jak zwykli to robić po lekcjach.

@Logan
Wychodząc w tłumie z leckji, przypadkowo zauważyłeś idącego w Twoim kierunku Kailiego. Wyraz jego twarzy wskazywał na złe wiadomości.
 
__________________
Est autem fides credere quod nondum vides; cuius fidei merces est videre quod credis

A fructibus eorum cognoscetis eos
Huor jest offline