Wątek: Londyn 2005
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-01-2007, 22:26   #219
Solfelin
 
Solfelin's Avatar
 
Reputacja: 1 Solfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumny
- Ja też nie wiem - zrobił specjalnie ironicznie, kwaśną minę. - Może coś w tym jest - odpowiedział na dźwięk słów "urodziwa", a zaraz odpowiedział na "adoratorów" - hm, hm, no nie wiem, chyba, że byliby to nieśmiertelni. Wysłuchał Ericka do końca i nagle zapytał. - A czemuż to okradzionej ze zmysłów? Aa, chodzi Ci o rozpacz. - poprawił się. - A masz na składzie jakieś zwierzę? - powiedział z pewnym przekąsem, ale i z otwartością.
 
__________________
Soulmates never die...
Solfelin jest offline