- Uchuchuuu ... - jedynie wykrzyknął Naim jak zdołał dosiąść Atrożuka. Co sił ścisnąl jego tułów nogami i złapał się za wystające wyrostki. Mutant "odpuścił" Thondasowi i ruszył przed siebie. Gdy Naim już zdołał opanować równowagę miał pole do działania. - Nieee stary dalej nie jadę z tobą - wykrzyknął. - Co ty na to? - jeszcze dodał i dosięgnąwszy miecza mocno wbił go między pancerz po samą rękojeść. sięgnięcie po broń, atak
__________________ Pro 3:3 bt "(3) Niech miłość i wierność cię strzeże; przymocuj je sobie do szyi, na tablicy serca je zapisz" |