Słowa Shan dotarły również do Genta.
- Mam niejasne wrażenie, że nie wybieracie się na romantyczną randkę - powiedział. - W takim razie nawet nie myślcie o tym, by wybrać się beze mnie - stwierdził.
Czekając na odpowiedź Maeve obserwował starszego człowieka, który za wszelką cenę chciał zamienić z piękną elfką kilka zdań.
"Nowy sojusznik?" - pomyślał. - "Raczej nie przypomina herosa... Kolejny informator?"
Nie zadając żadnego z tych pytań czekał na reakcję Maeve.
- Poza tym - powiedział do Shan - nie możemy sie stąd ruszyć nie wiedząc, kiedy przybędzie... sama wiesz kto... - dokończył. |