Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-01-2007, 14:58   #68
pannamaslo
 
Reputacja: 1 pannamaslo ma wyłączoną reputację
Najpierw Grik, bo był biedny pokrzywdzony przez dwie tury

Po pewnym czasie szybkiego marszu skręciliście na duży plac, na którym stały metalowe potwory. Dziewczyna pociągnęła Cię w stronę jedengo z nich, srebrnego z dużymi ślepiami ( o ile to były ślepia). Bestia wydała cichy świergot, jakby na powitanie. Twoja towarzyszka otworzyła drzwi do wnętrza potwora i pokazała Ci gestem abyś wszedł do środka... Wsiąść do tego czegoś?

Nagle na plac wpadła ogromna bestia, a z jej wnętrza zaczęły wysypywać się postacie odziane na czarno. Na głowach mieli dziwne hełmy, a w rękach groźnie wyglądające, błyszczące rzeczy...

Nagle poczułęś szarpnięcie...To dziewczyna wpychała Cię siłą do potwora....

-No właź głupia wróżko - mówiła w panice...

Reszta jutro, bo na razie tracę dostęp do net-u
 
__________________
Abstynent - człowiek niepociągający.

Jedna czysta owca może zatruć życie całej parszywej owczarni.
pannamaslo jest offline