Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-08-2013, 18:49   #100
liliel
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
- Idź tam. - Polecił jej duchowy przewodnik i znikł zostawiając ją samą sobie. W samym centrum katastrofy, która niszczyła świat wokół niej.
We wskazanym miejscu nie było nic. Pustka. Ale pytał wcześniej czy mu ufa. Ufała przecież bezgranincznie. Był przy niej zawsze, bez względu na okoliczności. Inni przychodzili i odchodzili ale on trwał jak wbity w ziemię głaz. Dopełnienie jej samej.
Chwyciła rondo kapelusza, który wichura chciała zedrzeć Julii z głowy i podążyła we wskazanym kierunku.

Z początku wiatr nie stanwił aż takiego problemu, chociaż tarmosił jej włosy i ubranie na wszystkie strony. Po kilku krokach przybrał jednak na sile i każdy kolejny krok wymgał coraz większej siły i determinacji.
Świat, który ją otaczał skurczył się gdy jakaś niewidzialna siła oderwała kolejny kawałek obrazu przed postępujacą naprzód Kultystką.

Każdy krok był okraszony nadludzkim wysiłkiem i bólem. Zderzenie z wiatrem przypominało raczej tarcie gołą skórą o beton. Ale kraniec tego świata był już niemal na wyciągnięcie ręki. Kolejne fragmenty otoczenia odpadały jak kawałki liniejącej tapety okalającej czarną dziurę. Julia krzyknęła desperacko aby dodać sobie odwagi i... skoczyła prosto w gardło otchłani.
 
liliel jest offline