Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-08-2013, 21:13   #191
SyskaXIII
 
SyskaXIII's Avatar
 
Reputacja: 1 SyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnieSyskaXIII jest jak niezastąpione światło przewodnie
Po wizycie u Wielebnej, Dieter spotkał się ze wszystkimi przy kolacji.

- To miasto jest coraz bardziej tajemnicze i niebezpieczne, mam też kilka informacji od Wielebnej. Zapytałem o znamiona na naszych rękach. Powiedziała abyśmy je schowali ze względu na to, że przedstawiają wilka i mogą się mocno nie spodobać wyznawcom Sigmara. Radziła aby to zakryć albo jeszcze lepiej uciąć sobie ręce, ja jednak jestem bardzo do swojej przywiązany i nie zamierzam się jej pozbywać. Dodatkowo dostałem namiar na nijakiego Gottriego, podobno jest na bieżąco jeśli chodzi o kulty i plugastwa, niby nam pomoże. - W tym momencie ściszył głos tak aby gospodarz go nie dosłyszał.
-Dodatkowo ostrzegła mnie przed czarodziejami, zwłaszcza wysoko postawionymi, niby że wielu z nich zajmuje się herezją. Nie uważacie, że to może mieć związek z tajemniczym gościem naszego gospodarza? Mam złe przeczucia. Wolmarze i Markusie, chciałbym abyście jutro udali się ze mną go Gottriego. Proponuję również aby reszta udała się po naszego wróżbitę, nie możemy chodzić samopas, inaczej nas powyrzynają pojedynczo. To tyle jeśli chodzi o mnie
 
__________________
"Widzieliście go ? Rycerz chędożony! Herbowy! trzy lwy w tarczy! Dwa srają, a trzeci warczy!"
SyskaXIII jest offline