Założenie poparte doświadczeniem. To system do odgrywania bohaterów, a bohater z otoczeniem i normalnymi prawami otaczającego go świata może się nie liczyć, bo jest bohaterem. Proste.
Jednocześnie jednak, mimo że gra się bohaterami, to zgodnie z konwencją ciągle pojawia się ktoś, kto mówi człowiekowi, co ma robić - co budzi oczywisty sprzeciw bohaterów do questgiverów/sierżantów straży i wszystkiego co symbolizuje porządek w wykreowanym przez MG świecie.
Dla mnie mechanizm zachowań jest zrozumiały i przejrzysty. Choć to oczywiście nie wina DnD tylko grupy, a DnD po prostu może sprzyjać takim zachowaniom albo utrudniać ich wykorzenienie. |