Balbinus podniósł rękę w geście, który mówił Faro, by zaprzestał ataków. Skinął mu głową, by podszedł do Naima. - Jam Balbinus Lucretius Veneficus - rzekł pewnie mag. - Przybyliśmy tu rozwiązać problem – odpowiedział szczerze. - Wyjdź i ukaż się, co chyba będzie rozwiązaniem najlepszym i pewnym dla obu stron. Wiemy, żeś gotowy do walki. Ty wiesz, że i my. Teraz bądź tyś silny bardzo i teraz dajesz nam żyć, bądź my silni bardzo i walka byłaby przykra dla ciebie. Widać jednak, żeś odezwał się, zatem i ja proponuję rozmowę… dialog. I na taki daję me słowo. Jak więc będzie? - donośnie rzekł, a następnie czekał na odpowiedź, gotów jednak by skończyć, to co wcześniej zaczął…
Ostatnio edytowane przez AJT : 21-08-2013 o 22:19.
|