- Tutaj nic więcej nie znajdziemy. Chodźcie, Danny i Praudmoore przeszukają chłodnię, a ja z Billem i Joanną będziemy ubezpieczać nas od strony korytarza. Joanna, kto tutaj był z Tobą? I jakie są Wasze plany?
Znowu zaczął wydawać rozkazy. Najważniejsze, żeby przestać stać i gadać, a zacząć się ruszać zanim ktoś lub coś ruszy się do nich. Zwłaszcza, że w tej chwili mieli nieciekawe opcje wycofania się.
Jako pierwszy poszedł jeszcze raz do kuchni. Gdy tylko upewnił się, że nikt tam nie przyszedł, zgasił swoją latarkę i ustawił się przy drzwiach na korytarz.
- Nawiązaliśmy kontakt z jedną żywą osobą - Joanną, prawdopodobnie blisko jest ktoś jeszcze - nadał do krótkofalówki.
__________________ Within the spreading darkness we exchanged vows of revolution.
Because I must not allow anyone to stand in my way.
-DN
Dyżurny Purysta Językowy |