- Mam sobie go sam odnaleźć? - zdziwił się Alan - Myślałem, że wszystko jest już zorganizowane. Przyznam, że nie znam w ogóle tego miasta, ale zobaczę co da się zrobić.
Nie było takiego wyzwania dla Castora, którego by próbował się podjąć, jeśli już musiał. Jeśli ci goście będą tacy jak ta cwana baba z Praure, to chyba będzie musiał poszukać alternatywnych metod zdobycia informacji.
- No dobra Aphix, znajduję gościa i jak rozumiem próbuję z nim nawiązać kontakt handlowy. Dostaję się do środka z opłatą, robię krótką infiltrację i daję wam znać?
__________________ Something is coming... |