Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-08-2013, 11:56   #8
JPCannon
 
JPCannon's Avatar
 
Reputacja: 1 JPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputację
Słysząc Blacka ciało Ragea odrobinę ostygło, powoli wracając do szarawej skalnej formy. Fakt faktem widział w nim postać najbliższą filozofii do swojej własnej. Tak naprawdę nie był zwykłym, gniewnym olbrzymem który pewnego dnia obudził się wściekły i postanowił zniszczyć cały świat. Jego głównym motywem działania tak naprawdę była zemsta. Chęć złagodzenia bólu po największej stracie jego życia, przez zmiażdżenie czyjegoś kolejnego ciała. Wiedział, że ich cele nie są odpowiedzialne za śmierć jego bliskiej osoby, ale jego wybuchowe wnętrze nie pozwalało mu zapomnieć i ostygnąć w pełni ani na chwilę...kto wie czy wtedy nie zmienił by się w kamień na zawsze. Było to jedną z trapiących go obaw. Wcześniej jego wnętrze tłoczyło lawę by żyć dla niej... dla Lilly. Gdy jej zabrakło, tej jedynej osoby dla której jego istnienie miało jakieś znaczenie, pozostał tylko żal, smutek i nieopanowany gniew. Czy gdy zabraknie mu i jego wściekłości i kolejnego celu który mógłby zniszczyć... czy wtedy płynąca w nim lawa zastygnie, a on zamilknie na zawsze. Rage czuł się niezwykle silny i mało co potrafiło napełnić go strachem, jednak ta myśl sprawiała, że przypominał sobie gdzieś w głębi swego kamiennego umysłu, czym były ciarki na skórze. Bez tego wszystkiego jego istnienie straciło by resztkę sensu.

Black miał rację. Rage dobrze wiedział, że bezmyślne rozwalanie miasta nic nie da, a fakt, że zawsze znajdzie się ktoś lub coś co da radę Cię powstrzymać, lub zniszczyć był dla niego dość logiczny. Gdy jego ciekłe nerwy wróciły do mniej płynnego stanu, założył ręce na piersi w milczeniu, przypominając teraz niemalże martwy posąg, a jedyną oznaką iż wciąż w tej szarej skale jest życie, były jego płonące błękitem oczy.
 
__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"
JPCannon jest offline