Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-08-2013, 19:41   #201
wysłannik
Wiedźmołap
 
wysłannik's Avatar
 
Reputacja: 1 wysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputację
Gottri sprawiał wrażenie dziwnego osobnika, ale dziwnego w pozytywnym sensie. Z całą pewnością można powiedzieć że był on łowcą czarownic pełną gębą. Z początku nieco zdziwił Magnusa fakt że krasnolud jest łowcą czarownic, jednak po namyśle doszedł do wniosku że dlaczego by nie mógł nim być? Wystarczyło tylko pałać nienawiścią do plugastwa w postaci heretyckich kultów i wszelkiej maści czarowników. Jednak Młotoręki również nie przepadał, o ile można tak powiedzieć, za czarodziejami światła. Magnus nic o nich nie wiedział, dlatego nie chciał sądzić czy krasnolud jest fanatyczny czy może nie. Jedno było pewne - nikt zaproszony do jego domu dostać się nie mógł.
Wyglądało na to jednak że od łowca czarownic w obecnej chwili im pomóc nie mógł. Fakt, podzielił się swoją opinią i zalecił ostrożność względem czarodziei ale nic teraz chyba zrobić nie mógł. Za to gdyby doszło co do czego, to mogliby zyskać silnego sojusznika w walce z czarodziejami czy chaosem.
No cóż, Magnus był z wizyty zadowolony, zadowolony z tego że poznał kogoś takiego.
 
__________________
"Inkwizycja tylko wykonuje obowiązki, jakie na nią nałożono. Strach przed nią jest zbyteczny; nienawiść do niej, to herezja." - Gabriel Angelos, Kapitan 3 Kompanii Krwawych Kruków.
wysłannik jest offline