Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-02-2007, 18:53   #57
Palido Hombre
 
Reputacja: 1 Palido Hombre ma wyłączoną reputację
Rudgar stąpał ciężko po schodach. Gdy wszedł do sali głównej od razu dostrzegł zajęty stolik przez Aldrica. Gdy siadał krzesło wydało niemiły pomruk niezadowolenia. Lecz dźwięk ten zmieszał się z ogólnym hałasem i dźwiękami lutni barda który właśnie zaczął kolejną swoją pieśń. Rudgar nie rozumiał słów. Znał kilka języków ale jedynie ludzkie. Bard - elf o czarnych włosach, ubrany w ciemno zielone ubrania - mógł śpiewać o tym, że nie podobają mu się nowi goście i że matka kapłana robiła go z krową. Ale z pewnością śpiewał o kolejnej tragicznej, elfiej miłości. "Elfy... tfuu..."
 
Palido Hombre jest offline