Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-08-2013, 11:53   #20
JPCannon
 
JPCannon's Avatar
 
Reputacja: 1 JPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputację
SONDA ZACZYNA PRZYPOMINAĆ NIEZŁY WYŚCIG WIĘC BY JESZCZE BARDZIEJ PODKRĘCIĆ EMOCJE PRZYGOTOWAŁEM DLA WAS PEWNĄ ZAJAWKĘ POJEDYNKU. MIŁEGO CZYTANIA. OPIEKUNA PROSZĘ O NIE ŁĄCZENIE Z POWYŻSZYM POSTEM.

Przybyli z niezwykłych krain Legendarnej Japonii i Dzikiego Zachodu , pełnych niebezpieczeństw i walki o przeżycie każdego kolejnego dnia. Dla obu śmierć nie była niczym nowym i nie należeli do tych których przerażał widok zimnych zwłok.


Uliczka była zatłoczona przez typowy dla Japonii tłum. Ludzie śpieszący się do pracy, szkoły czy innych codziennych obowiązków, potrącali się wzajemnie nie zwracając uwagi na swoje otoczenie. Nic dziwnego, że w pośpiechu nie zwrócili też uwagi na dwóch nietypowych osobników. Co prawda Jounina z wioski Liścia trudno było wykryć przy jego zdolnościach ukrywania się, lecz rewolwerowiec wiedział jak się zamaskować w inny bardziej nadnaturalny sposób. W końcu Ci dwaj egzotyczni bohaterowie namierzyli się na wzajem. Wiedzieli, że dziś czeka ich walka....

Jounin nie czekając wypuścił ze swych rąk ostre jak brzytwa ostrza, pędzące wprost w jego cel. Dziwak w płaszczu okazał się jednak być nie lada przeciwnikiem, gdy na pozór powolnymi i spokojnymi ruchami uniknął ataku. Nie czekając odwdzięczył się napastnikowi serią ze swojego sześciostrzałowca, rozganiając przy tym uporczywy tłum. Shinobi był nadnaturalnie zwinny i zręczny, odbijając pociski w locie kolejnym ze swoich ostrzy. Walka miała się dopiero zacząć. Gesty wykonywane przez dłonie Jounina z początku rozbawiły rewolwerowca dopóki jego nóg nie pochwycił jego własny cień a on stracił panowanie nad własnym ciałem. Lufa rewolweru już wędrowała ku jego skroni, gdy całą technikę przerwał syk. Jak się okazało Jounin nie spodziewał się magicznego ataku na swoją osobę. Zanim się spostrzegł, kilka emanujących fioletem pokerowych kart eksplodowała na jego plecach uwalniając swojego przeciwnika z Kontroli Cienia. Obaj już mieli pędzić w swoją stronę by wyprowadzić kolejne ataki, gdy nagle przeszkodził im w tym tłum mieszkańców pędzących pomiędzy nimi w jednym kierunku. Wyglądało na to, że przed czymś uciekali. Gdy obaj walczący wojownicy spojrzeli w stronę z której nadbiegali ludzie, na horyzoncie dojrzeli iście przerażający widok. Całe ogromne hordy pędzące w ich stronę. Hordy przerażających....

....ZOMBIE

Która ze stron wygra ten niesamowity pojedynek?
 
__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"

Ostatnio edytowane przez JPCannon : 24-08-2013 o 12:17.
JPCannon jest offline