Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-08-2013, 21:21   #120
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Bagna, bagna, bagna. Na szczęście nie były nieskończone, chociaż Friedrichowi wydawało się, że lezą przez całą wieczność, mając tuż obok siebie bezkresne na pozór trzęsawiska.
Na szczęście (wbrew licznym opowieściom snutym przez bardów i ciemnowidzów) nic nie wylazło z tych bagien, by spróbować skonsumować jednego lub paru członków małej grupki. Oczywiście prócz latającego robactwa różnego kalibru, które usiłowało się dobrać do skóry i krwi nie tylko Friedricha, ale i pozostałych. Co, w gruncie rzeczy, było całkiem sprawiedliwe.

Chata, na jaką się szczęśliwie natknęli nim zapadła noc, w pierwszej chwili skojarzyła się Friedrichowi z myśliwską chatą, zamieszkałą przez truposza.
Na szczęście, jak się okazało, mieszkańcem był zwykły człowiek. Przynajmniej na pierwszy rzut oka.

- Jeśli pójdziemy tam wszyscy równocześnie - powiedział cicho Friedrich - to się może przestraszyć.
 
Kerm jest offline