Jack poderwał się na równe nogi i podbiegł do Winchestera i tego drugiego. Trzymał pistolet oburącz i celował w głowę tego całego McNeil'a.
- Tak, jesteśmy ludźmi. Rzuć broń, albo zaraz sprawdzę, czy masz w głowie mózg, czy kabelki.
Nie żartował.
__________________ Within the spreading darkness we exchanged vows of revolution.
Because I must not allow anyone to stand in my way.
-DN
Dyżurny Purysta Językowy |