Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-08-2013, 12:42   #24
Matemaru
 
Reputacja: 1 Matemaru jest na bardzo dobrej drodzeMatemaru jest na bardzo dobrej drodzeMatemaru jest na bardzo dobrej drodzeMatemaru jest na bardzo dobrej drodzeMatemaru jest na bardzo dobrej drodzeMatemaru jest na bardzo dobrej drodzeMatemaru jest na bardzo dobrej drodzeMatemaru jest na bardzo dobrej drodzeMatemaru jest na bardzo dobrej drodzeMatemaru jest na bardzo dobrej drodzeMatemaru jest na bardzo dobrej drodze
Petrae popatrzył znów na przeciwnika. Mężczyzna choć młody wydawał się dobrze wiedzieć co robi, jakby przerabiał to wiele razy, choć w to wątpił najemnik. Młody zmienił lekko głos, choć więzień był przygotowany na "dobrego glinę" to jednak coś mu nie pasowało. Takie same wystudiowane ruchy widział kiedyś, gdy zginął Arniej. W końcu ci tam u góry pokazują, że zależy im na maluczkich, pomyślał z przekąsem Topaz. Wszystko to doprowadziło go do jednej konkluzji. Przed nim siedzi jakiś psycho coś lub inny popapraniec od dociekania co się w durnych umysłach gnieździ.
-Z dezerterów AW żyje - błysnął swoimi zakrwawionymi zębami, jak na tak parszywą sytuacje miał wyjątkowy dobry humor, może gdy się już oswoiło z myślą o śmierci wszystko przychodzi łatwiej? - Więc by się ucieszyli ze mnie. - po czym znów spoważniał, jedynie w jego oczach czaił się dziwny ognik - Misja i tak spaliła na panewce. Więc jestem wolny i mogę spokojnie doczekać tu swoich dni.
Po tych słowach obrzucił swoim wzrokiem pomieszczenie. Było takie puste. Cztery ściany, stół 3 krzesła. Pewnie za nim było fałszywa ściana lub zamontowany przekaźnik wizualny vel audiowizualny. Jednak tego nie mógł stwierdzić. Dlatego znów jego spojrzenie spotkało się ze spojrzeniem Młodego.
-Ale dobrze. Lucid piękna korpo w wersji czerwonej. Samonite wspaniała religia, w sam raz dla "inteligentnych". Experis korpo w wersji Ziemi, podobno każdy jest niczym Chuck Norris. - potem zrobił smutną minę, wręcz zatroskaną i zapytał -Coś pominąłem?
Czekał i patrzył uważnie na młodego, był ciekawy jak to wszystko się skończy.
 
Matemaru jest offline