Cytat:
W sumie w Wampirze: Requiem (o ile nie jestem ślepy, a to możliwe) jest tylko wspomniane, że obrażenia poważne goją się wolniej, bo regeneracja tkanki trochę trwa.
|
Może być wymaga konsultacja z okulistą
. Wyleczenie jednej agrafki (rany krytyczne, o ile dobrze pamiętam polską nomenklautrę) kosztuje 5 pkt. Krwi i zajmuje dwie noce.
Rana poważna leczy się w jedną turę.
Cytat:
Przy okazji Ostatecznej Śmierci, też wydaje mi się, nie było stosownej notki.
|
Jeśli wampir otrzyma tyle ran krytycznych ile ma stanów zdrowia to umiera.
Warto pamiętać, że jeśli wampira wystarczająco długo kopać, to rany lekkie zamienią się w poważne, przez co wampir zapadnie w Letarg. A jak wtedy jeszcze go trochę pokopać po nerkach, to rany poważne zamienią się w krytyczne i papa krwiopijco.
Cytat:
Tak samo, czy są jednorękie wampiry? Czy kończyny się regenerują? Czy wyłupane oko się regeneruje?
|
A to już średnio pamiętam, czy jest oficjalna wykładnia. Ciało wampira powraca co noc do wyglądu z dnia śmierci, więc następuje chyba pełna regeneracja. Prywatnie (czyli to nic oficjalnego) uznawałem odcięte ręce i inne takie cuda za rany krytyczne, które po prostu długo się leczą. Z drugiej strony oparłem to o dane z rytuałów Invictus, gdzie odcięcie dłoni zadawało ranę krytyczną.
edit.
Zajrzałem też do podręcznika, by sprawdzić zasady upadku. Przy upadku z 30 metrów lub wyższej wg systemu osiąga się maksymalną prędkość, przy której obrażenia otrzymywane przy zetknięciu z ziemią są poważne. Tym samym zrzucony z wieżowca wampir otrzyma 10 obrażeń poważnych, dość by niemal każdego umarlaka wpędzić w letarg, ale za mało by go zniszczyć.