Wardur schował swój miecz do pochwy i powiedział. - Pan Trzygłów nas wzywa na odczytanie testament, a sądząc po waszej minie też tam właśnie zmierzacie.-
- A co do zasadzki, to tylko głupiec kładzie się zimą na śniegu i czeka lata, zawsze się lepiej wpierwej na kogoś zasadzać.-
- A jakie wasze miano? - dorzucił jeszcze wyciągając rękę w stronę przemawiającego po tym jak zszedł on z konia. |