Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-09-2013, 11:03   #64
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Nie dało się zaprzeczyć... nad górą wyzwolono potężną ilość magicznej mocy. Galeb czuł to, jednak był bardzo sfrustrowany faktem, że nie był w stanie określić źródła mocy. Czy to Mistrzowie Run zebrali się przy Kowadle Zagłady i szepcząc tajemne słowa zesłali na orków i ogry tą zamieć? A może szamani Waaagh! wykorzystali wielką ilość swoich pobratymców w okolicy i czerpiąc energię z ich gniewu oraz walki wzniecili to wszystko?

Galvinson nie wiedział i to go frustrowało. Musiał przez to zadowolić się swoimi domysłami i czekać na dalszy rozwój wypadków.

***

Wiedział. To wiedział na pewno. Plan nie był idealny, ale pomysłu na lepszy nie mieli. Nie wszystko musiało się potoczyć dobrze i nie potoczyło.. ale przynajmniej stało się coś co przyprawi ogry o dość zmartwień na dłuższy czas, a krasnoludom w twierdzy pozwoli odetchnąć.

Kowal Run wiedział też że podążanie w góry nie będzie bezpieczne, ale jest konieczne. W takiej śnieżycy nie zdołają wrócić do Azul, zaś towarzyszy nie można zostawiać. Ogry zeszły na dalszy plan, głównie dlatego, że do jaskiń te wielkie stwory się zwyczajnie nie załadują. A jeżeli się załadują...

Galeb brnął przez śnieg. Ustalili, że poszukają schronienia sierżanta i bohaterskiego kronikarza. Trzeba się było teraz na tym skupić.
 
Stalowy jest teraz online